Jakub Kumoch był pytany w środę w Radiu Zet, czy Polska wycofa swoich dyplomatów z Ukrainy. – Bardzo spokojnie podchodzimy do sytuacji na Ukrainie w tym zakresie, ponieważ uważamy, że trzeba przeciwdziałać też powstaniu paniki. O to też prosili nas ukraińscy partnerzy – mówił minister.
Dodał, że Amerykanie – którzy wycofują swoich dyplomatów – mają inną procedurę i liczbę dyplomatów. – U nas nie ma oczekiwań ze strony ludzi, którzy pracują na Ukrainie, że zostaną ewakuowani. Wręcz przeciwnie. Nie znam na razie planów ewakuacji naszych dyplomatów – zaznaczył.
Pytany o powody zwołania na piątek Rady Bezpieczeństwa Narodowego, Jakub Kumoch wyjaśniał, że Prezydent Andrzej Duda po poniedziałkowej rozmowie z najważniejszymi przywódcami NATO i Unii Europejskiej uznał za stosowne podzielenie się wnioskami w trybie niejawnym z głównymi przedstawicielami sił politycznych w Polsce.
– Sytuacja dojrzała do takiego momentu, w którym musimy mówić jednym głosem i posiadać jedną wiedzę, by w sytuacji dość trudnej na wschód od naszych granic i opozycja i większość parlamentarna mogły współdziałać - podkreślił minister.
Zwołanie na piątek Rady Bezpieczeństwa Narodowego zapowiedział prezydent Andrzej Duda, który uczestniczył w poniedziałek w międzynarodowych konsultacjach ws. sytuacji wokół Ukrainy i na wschodniej flance NATO. W poniedziałek wieczorem odbyła się, w formie wideokonferencji, rozmowa prezydenta USA Joe Bidena z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy oraz przywódców Niemiec, Francji, Włoch, Wielkiej Brytanii, UE i NATO.(PAP/Radio Zet/Inf. własna)
Może Cię zainteresować W BBN o sytuacji bezpieczeństwa w regionie i wsparciu Ukrainy Wypowiedź po konsultacjach z Prezydentem USA i przywódcami europejskimi J. Kumoch: Zachód w negocjacjach z Rosją musi być bardzo twardy Wnioski z konsultacji z sojusznikami tematem narady w BBN