Prezydent złożył kwiaty na grobach Lecha i Marii Kaczyńskich oraz Ryszada Kaczorowskiego

Prezydent Andrzej Duda złożył w piątek wieczorem kwiaty na sarkofagu Lecha i Marii Kaczyńskich oraz Józefa Piłsudskiego w krypcie pod Wieżą Srebrnych Dzwonów w Katedrze na Wawelu. Towarzyszyła mu małżonka Agata Duda.
Na wzgórzu wawelskim oczekujący tłum przywitał prezydenta okrzykami: "niech żyje" i "sto lat". Przy wejściu do katedry, dowódca garnizonu Kraków - gen. Adam Joks, złożył mu meldunek. Na progu katedry przywitał go też metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz. Po opuszczeniu krypty, prezydent wraz z małżonką i metropolitą udali się do "prałatówki".
Zobacz także:
Msza w intencji Ojczyzny i inaugurującego służbę Prezydenta RP
- Bardzo dziękuję wszystkim krakowianom za to miłe przyjęcie, jestem za to bardzo wdzięczny – powiedział Andrzej Duda po wyjściu ze spotkania z metropolitą.
- To osobiście także dla mnie bardzo ważne. Wczoraj składałem kwiaty, modliłem się przy grobach prezydentów II Rzeczypospolitej w Warszawie, a dzisiaj tutaj na Wawelu przy grobie pary prezydenckiej, pana prof. Lecha Kaczyńskiego i jego małżonki Marii – powiedział Andrzej Duda.
Z Krakowa prezydent Duda wrócił do Warszawy, gdzie w Panteonie Wielkich Polaków w Świątyni Opatrzności Bożej złożył kwiaty na grobie ostatniego prezydenta RP na uchodźstwie - Ryszarda Kaczorowskiego.
Prezydentowi towarzyszyli ministrowie KPRP.(PAP, inf. własna)