Na obchody 75. rocznicy powołania Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość
Organizatorzy i Uczestnicy
obchodów 75. rocznicy powołania
Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość
w Warszawie
Czcigodni Weterani, Żołnierze Rzeczypospolitej!
Dostojni Goście, Szanowni Państwo!
Serdecznie pozdrawiam wszystkich przybyłych na obchody 75. rocznicy powołania Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość. Łączę się z Państwem, składając hołd bohaterom drugiej konspiracji.
Zakończenie działań wojennych na ziemiach polskich nie przyniosło naszemu narodowi i Ojczyźnie upragnionej wolności. Pomimo klęski hitlerowskich Niemiec, w walce przeciwko którym my, Polacy, braliśmy czynny udział od pierwszego do ostatniego dnia II wojny światowej, przelewając krew na wszystkich frontach Europy, w 1945 roku nie odrodziła się suwerenna Rzeczpospolita. Nasz kraj został opanowany przez siły sowieckie i poddany władzy reżimu komunistycznego, narzuconego przez Moskwę i w pełni od niej zależnego.
Wbrew rozpętanemu przez aparat bezpieczeństwa terrorowi: prześladowaniom i szykanom wobec byłych żołnierzy Armii Krajowej i działaczy Polskiego Państwa Podziemnego, tysiące patriotów podjęło na nowo walkę o odzyskanie niepodległości. W obliczu masowej inwigilacji zmagania znów toczyły się w ukryciu, a dekonspiracja groziła wyjątkowo brutalnym śledztwem i bezwzględnymi represjami, z zastosowaniem odpowiedzialności zbiorowej wobec osób bliskich. Nic dziwnego, że zmienione warunki polityczne uważano powszechnie za nową formę okupacji.
Nie zabrakło jednak ludzi odważnych, niezłomnych i wiernych wolnej Polsce, którzy z całą determinacją chcieli kontynuować dotychczasową pracę w podziemiu. Aresztowania, wyroki, kolejne łamane przez reżim obietnice amnestii tylko pomnażały szeregi bojowników Niepodległej. Walka, toczona zarówno zbrojnie, jak i metodami politycznymi, umacniała opór społeczny, chociaż kosztowała wiele ofiar.
W obliczu rozstrzygnięć geopolitycznych, podjętych bez naszej zgody, druga konspiracja nie miała szans zwyciężyć. Ale heroizm i poświęcenie jej wyklętych-niezłomnych żołnierzy i działaczy zapisały się w pamięci narodu jako zobowiązanie do trwania w niezgodzie na narzuconą władzę i ustrój. Dlatego kiedy wreszcie zbrodniczy komunizm upadł, a Rzeczpospolita ponownie odzyskała suwerenność, członkowie WiN-u i innych organizacji niepodległościowych powrócili do świadomości społecznej jako ci, których wolna Polska chce stawiać za wzór i przykład następnym pokoleniom.
Dziś nie ma już żadnych wątpliwości co do tego, kto wtedy, przed 75 laty, był patriotą, a kto zdrajcą; kto służył Ojczyźnie, a kto wysługiwał się obcemu imperium. Dziś młodzi Polacy czczą pamięć prawdziwych bohaterów narodowych. I jestem przekonany, że tak będzie już zawsze, dopóki istnieć będzie Niepodległa. Cześć i chwała bohaterom!
Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej
Andrzej Duda